piątek, 23 sierpnia 2013

Kalifornijczycy w ŚDS - miłe wspomnienia

Już ponad rok minął od wizyty wolontariuszy z miasteczka Filton w Kaliforni, których mieliśmy przyjemność gościć w naszym ośrodku. Ich działania, choć stosunkowo krótkie, były bardzo intensywne i mogą być dla wszystkich przykładem bezinteresownej i bardzo pożytecznej działalności na rzecz innych ludzi. Amerykańscy goście w zadziwiający i bezinteresowny sposób pokazali nam jak oddawać swój czas i zdolności sprawie ludzi potrzebujących. W naszym ośrodku chętnie pomagali podopiecznym. Mimo bariery językowej wszyscy świetnie się rozumieli. Podopieczni ŚDS w trakcie wspólnych gier i zajęć bardzo chętnie uczyli się angielskich słów i zwrotów, a przy okazji byli się nie tylko uczniami, ale także nauczycielami naszego ojczystego języka, co sprawiło im wielką satysfakcję. Było to dla nich bardzo miłe doświadczenie. Wolontariusze spędzali czas z potrzebującymi bardzo efektywnie. Grali z nimi w szachy, karty oraz brali udział we wszelakich zajęciach plastycznych i manualnych.



Bardzo miłym wydarzeniem było zorganizowane wspólnie ze Stowarzyszeniem Wędkarskim przy Wolbromskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ognisko nad Nerką, podczas którego wolontariusze, podopieczni i personel Środowiskowego Domu Samopomocy wspólnie spędzili czas.












Pozwolę sobie zacytować fragment z lokalnej prasy:
"...Bezinteresowna wola służenia innym ludziom gości zza oceanu wywołała zaskoczenie, ale i podziw wśród podopiecznych ŚDS i wielu mieszkańców naszego miasta. Ideą wolontariuszy jest właśnie zarażanie innych pozytywnym działaniem, aby świat otaczający ludzi potrzebujących stał się piękniejszy i bardziej przyjazny, a dobro wspólne mogło być nie tylko bronione, ale także wzbogacone naszą odpowiedzialną troską, inspirowaną wrażliwością serca. Cieszy fakt, że grupa tak serdecznych osób postanowiła pomagać ludziom właśnie w naszym mieście. Mamy nadzieję, że zasiane przez nich ziarno zaowocuje wieloma pożytecznymi inicjatywami."

"Cudowna moc bukietów"




15 sierpnia na Małym Rynku w Krakowie, odbyła się już IV edycja konkursu organizowanego przez Instytut Dziedzictwa pod nazwą "Cudowna moc bukietów". Nie mogło nas tam zabraknąć!
Zadaniem konkursowym było stworzenie tradycyjnego bukietu na Święto Matki Bożej Zielnej. Każdy uczestnik musiał wykonać Bukiet samodzielnie.
Bukiet miał zawierać wyłącznie to, co pochodziło z pól i ogrodów - było w nim dużo ziół: mięty, ruty, dziewanny, lebiodki, krwawnika, rozmarynu, wiele kwiatów: malw, mieczyków, georginii, kłosy zbóż, gałązki: jarzębiny, leszczyny, mirtu, warzywa i owoce, np. nabite na patyk jabłko czy ziemniak.
Konkurs adresowany był do mieszkańców województwa małopolskiego i turystów.
Bukiety były oceniane w trzech kategoriach: Tradycyjny Bukiet Zielny, Bukiet Miejski oraz Mały Bukiet – konkurs dla dzieci do lat 13.






Miło nam poinformować, że Nasz bukiet otrzymał WYRÓŻNIENIE w kategorii Tradycyjny Bukiet Zielny!

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć:
http://www.wolbrom.pl/Miasto-i-Gmina-Wolbrom/Galerie/2013/08/Nasi-docenieni-w-konkursie-Cudowna-moc-bukietow

i poczytania o nas w lokalnej prasie:
http://www.wolbrom.pl/Miasto-i-Gmina-Wolbrom/Aktualnosci/2013/08/Nasi-docenieni-w-konkursie-Cudowna-moc-bukietow

środa, 21 sierpnia 2013

Wolbromskie przydrożne kapliczki

W naszej okolicy możemy spotkać wiele przydrożnych kapliczek.Są niemal wszędzie: na skraju wsi, na polach otoczone falującym zbożem, na łąkach zatopione w kwiatach, w przydomowych ogrodach, nad strumykami. Jedne skromne i proste inne rozbudowane, kolorowe, murowane, drewniane, wnękowe, przydrożne krzyże i figury.






Chociaż twórcy kapliczek już dawno odeszli pozostając najczęściej na zawsze anonimowi, dzieła ich wciąż zachwycają. Niektóre z nich fundowane przez społeczności wiejskie upamiętniają historyczne chwile. Zawsze dawały nadzieję, wskazują drogę, chronią przed nieszczęściami.
Przydrożne kapliczki były miejscem szczególnego sławienia Matki Bożej. Jest to miejsce uświęcone gdzie przez znak krzyża oddajemy nabożną cześć Bogu, gdzie w majowe wieczory słychać "chwalcie łąki umajone", gdzie cicho płynie szeptana Litania Loretańska, gdzie nabożnie przesuwamy paciorki różańca.








Tutaj zaczynały się zielonoświątkowe procesje, podczas Bożego Ciała są ołtarzami, do których dociera Najświętszy Sakrament. Kapliczka była początkiem pielgrzymki do miejsc świętych, do kapliczki odprowadzała matka syna, żona męża wyruszających na wojnę. Przy kapliczce zatrzymywał się kondukt żałobny aby pożegnać odchodzącego na zawsze.
Kapliczki to trwały element polskiego krajobrazu, są znakiem wiary naszych przodków, są elementami
kultury i wierności tradycji.    





























wtorek, 6 sierpnia 2013

z pamietnika Dorotki



Niestety czas płynie bardzo szybko! ............ już sierpień. Jest to ósmy w kolejności miesiąc, ma 31 dni. Pamiętam, że nazwa pochodzi od sierpa, narzędzia używanego przy żniwach do ścinania zboża. W moim domu jeszcze taki mamy na pamiątkę po moim dziadku. Sierpień to miesiąc zbierania plonów, z pól zwożone jest zboże, z drzew i krzewów zrywane są owoce i warzywa.
Suszymy zioła, zbieramy grzyby. Jest to również miesiąc pielgrzymek do szczególnych miejsc np. do
Częstochowy, czcimy wtedy Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny.  





































Dzień Kobiet

W naszym ośrodku celebrowaliśmy Dzień Kobiet. Panowie obdarowali panie kwiatami, własnoręcznie wykonanymi ciasteczkami w ramach terapii pra...