Tuż obok naszego ośrodka, przy drodze
wylotowej z Wolbromia w kierunku Krakowa, na lekko pochyłym gruncie
jest żydowski cmentarz z czterech stron otoczony kamiennym murem:
niemy świadek Holocaustu. Żydów, którzy po wysiedleniu z
wolbromskiego getta, wpadli w ręce niemieckich oprawców,
natychmiast tam rozstrzeliwano, a kiedy należało zlikwidować
większą grupę, zabijano ich dwieście metrów dalej, w leśnej
dolince, przez miejscową ludność nazywaną Kabaniną. Pojedyncze
strzały w tył głowy kończyły życie upodlonych, niewinnych
ludzi, którym wcześniej, dla siebie, rozkazano kopać głębokie
doły. W trzech masowych mogiłach spoczywa tam ponad osiemset ofiar.
Jak co roku, także i teraz grupka
naszych uczestników sprzątała teren przy mogiłach zbiorowych
ofiar Holokaustu. Wygrabili liście, pozbierali połamane gałęzie i śmieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz