Już ponad rok minął od wizyty wolontariuszy z miasteczka Filton w Kaliforni, których mieliśmy przyjemność gościć w naszym ośrodku. Ich działania,
choć stosunkowo krótkie, były bardzo intensywne i mogą być dla
wszystkich przykładem bezinteresownej i bardzo pożytecznej działalności
na rzecz innych ludzi. Amerykańscy goście w zadziwiający i bezinteresowny
sposób pokazali nam jak oddawać swój czas i zdolności sprawie ludzi
potrzebujących. W naszym ośrodku chętnie pomagali podopiecznym. Mimo bariery językowej wszyscy
świetnie się rozumieli. Podopieczni ŚDS w trakcie wspólnych gier i zajęć
bardzo chętnie uczyli się angielskich słów i zwrotów, a przy okazji
byli się nie tylko uczniami, ale także nauczycielami naszego ojczystego
języka, co sprawiło im wielką satysfakcję. Było to dla nich bardzo miłe
doświadczenie. Wolontariusze spędzali czas z potrzebującymi bardzo
efektywnie. Grali z nimi w szachy, karty oraz brali udział we wszelakich
zajęciach plastycznych i manualnych.
Bardzo miłym wydarzeniem było
zorganizowane wspólnie ze Stowarzyszeniem Wędkarskim przy
Wolbromskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ognisko nad Nerką, podczas
którego wolontariusze, podopieczni i personel Środowiskowego Domu
Samopomocy wspólnie spędzili czas.
Pozwolę sobie zacytować fragment z lokalnej prasy:
"...Bezinteresowna wola służenia innym ludziom gości zza oceanu wywołała zaskoczenie, ale i podziw wśród podopiecznych ŚDS i wielu mieszkańców naszego miasta. Ideą wolontariuszy jest właśnie zarażanie innych pozytywnym działaniem, aby świat otaczający ludzi potrzebujących stał się piękniejszy i bardziej przyjazny, a dobro wspólne mogło być nie tylko bronione, ale także wzbogacone naszą odpowiedzialną troską, inspirowaną wrażliwością serca. Cieszy fakt, że grupa tak serdecznych osób postanowiła pomagać ludziom właśnie w naszym mieście. Mamy nadzieję, że zasiane przez nich ziarno zaowocuje wieloma pożytecznymi inicjatywami."